Wergina, malutkie i spokojne miasteczko w północnej Grecji, skrywa w sobie całe tysiąclecia historii i chwałę pierwszej stolicy wielkiej Macedonii. To tu powstała ta wielka starożytna potęga, to tu rządzili Filip II Macedoński i jego syn – Aleksander Wielki.
Tour de Europe 2014, dzień 13 (poprzedni wpis: 8 dni w kurorcie Paralia Katerinis). Czas rozpocząć drogę powrotną do domu. Po podróży przez Serbię (Smederewo, Nisz) i Macedonię (Skopje, Ochryda) i ponad tygodniowym pobycie w greckim Paralia Katerinis, rozpoczęliśmy drogę powrotną do Polski. Daleko nie zajechaliśmy – pierwszym przystankiem, jeszcze w Grecji, była oddalona o godzinę jazdy samochodem Wergina – małe, spokojne miasteczko, skrywające wielką historię jednej z największych antycznych potęg – wielkiej Macedonii.
Początki historii tego miejsca – w czasach antycznych nosiło nazwę Aigai (Ajgaj) – mają dwie wersje – mityczną i tą, preferowaną przez historyków. Wg mitów miasto założył Karanos, żyjący na przełomie IX / VIII w. p.n.e. syn jednego z doryckich władców (Temenusa, pochodzącego w prostej linii od Heraklesa), który po śmierci ojca przegrał walkę o władzę w rządzonym przez niego Argos na Peloponezie. Karanos udał się wtedy do wyroczni w Delfach, która nakazała mu poszukanie nowego miejsca na ziemi tam, gdzie znajdzie kozy. Udał się więc Karanos na północ, i w miejscu gdzie rzeczywiście zobaczył mnóstwo kóz, założył nowe miasto, nazwane Aigai – „miasto kóz”. Stał się też pierwszym królem nowego państwa, tworząc dynastię, która przez wieki rządziła potem Macedonią, wydając na świat m.in. Aleksandra Wielkiego.
Wersja „historyczna” jest podobna, różni się jednak co do czasu. Tutaj miasto Aigai założył uciekający z Argos tamtejszy potomek (syn) Koronosa z tej samej dynastii – Perdikkas I Macedoński, uznawany za pierwszego króla Macedonii. Tutaj też pojawia się przepowiednia wyroczni w Delfach, dotycząca kóz. Tyle że Perdikkas żył w VIII / VII w. p.n.e.
W każdym razie sława i zamożność Aigai szybko rosła, już w V w. p.n.e. Aigai było jednym z najważniejszych greckich miast. Pod koniec tego stulecia stało się ono także mekką ówczesnych artystów – tu ostatnie swoje dzieła tworzył np. Eurypides. IV w. p.n.e. to początki szczytowego okresu chwały Aigai i całej antycznej Macedonii. Tron obejmuje Filip II, który rozpoczyna wielką rozbudowę miasta, praktycznie przebudowując je od nowa. Buduje wtedy m.in. ogromny pałac królewski (12.500 m2), uznawany dziś za drugi – po ateńskim Partenonie – najważniejszy budynek, pochodzący z czasów klasycznej Grecji. Wydarzenia polityczne niejako zmuszają jednak Filipa II do przeniesienia stolicy państwa do Pelli, m.in. ze względu na położenie blisko morza i znajdujący się tam port.
Ale pomimo tego, Aigai pozostało świętym miastem Macedończyków, miejscem najważniejszych wydarzeń religijnych oraz miejscem pochówku władców. To w Aigai w 336 r. p.n.e. odbywały się uroczystości zaślubin córki Filipa II (Kleopatry), podczas których król został zdradziecko zamordowany przez własnego ochroniarza, mszczącego się za prywatne sprawy z przeszłości. Po Filipie władzę objął Aleksander, zwany później Wielkim, jeden z najsłynniejszych przywódców w historii świata. A Filip II został pochowany w Aigai, jego grób przykryto ziemnym kopcem. Później obok pochowano także jego wnuka, syna Aleksandra Wielkiego – Aleksandra IV.
Aigai zostało poważnie zniszczone przez Rzymian, gdy w 168 r. p.n.e. podbijali coraz słabszą Macedonię. Miasto odbudowano, ale nigdy już nie odzyskało ono swojej pierwotnej świetności, stopniowo przez wieki podupadając. Najświeższe znaleziska pochodzą z I w. n.e., aczkolwiek prawdopodobnie Aigai zamieszkane było do mniej więcej V w., kiedy to zostało ostatecznie opuszczone przez mieszkańców i zapomniane.
Przypomniano sobie o nim dopiero w 1977 r., kiedy to grecki archeolog odnalazł w istniejącej już wtedy Werginie królewskie grobowce, przysypane ziemią. W ich wnętrzach znaleziono wiele kosztowności i królewskich insygniów, a także przedmioty codziennego użytku. W 1993 r., aby je ochronić, nad nim stworzono betonową kopułę, z zewnątrz wyglądającą na wielki kopiec. Grobowce przekształcono w muzeum, udostępniając je zwiedzającym.
I to właśnie od tychże grobowców rozpoczęliśmy zwiedzanie atrakcji Werginy. W odróżnieniu od innych części antycznego Aigai, grobowce znajdują się w centrum dzisiejszej Werginy. Nie ma problemu ze znalezieniem parkingu, wielu okolicznych mieszkańców oferuje miejsce na samochód za drobną odpłatnością.
Grobowce macedońskich władców, tak jak już napisaliśmy powyżej, są dziś przykryte dachem i zamienione w muzeum. Wstęp do niego jest odpłatny, i to niemało – 8 EUR od osoby dorosłej. Wraz z biletem otrzymuje się ulotkę, opisującą to miejsce – tak „wyposażeni” udajemy się do środka. Wnętrze muzeum jest mocno zaciemnione, oświetlenie znajduje się tylko przy eksponatach, co ma wzmocnić uwagę turystów na nich.
Ciemności panujące w środku mocno utrudniałyby pewnie robienie zdjęć – ale tu nie ma kłopotu – bo zdjęć we wnętrzach po prostu nie można robić w ogóle. Być może ze względu na niektóre cenne eksponaty, znajdujące się w muzeum, ale to nie zmienia tego, że możemy Werginę zaliczyć do tych miejsc, a których wprowadzono bezsensowny zakaz fotografowania. A może i nie bezsensowny, bo znając turystów, większość w takich ciemnościach „waliłaby” fotki z włączonymi lampami błyskowymi, a to już byłoby szaleństwo i uniemożliwiłoby innym normalne zwiedzanie muzeum. Tak czy tak – kilka zdjęć mamy – robione oczywiście bez flasha.
We wnętrzach grobowego kopca znajduje się kilka antycznych macedońskich grobowców. Dwa z nich są zidentyfikowane – to grobowce króla Filipa II oraz Aleksandra IV. Ten drugi to wnuk Filipa, a syn Aleksandra Wielkiego, choć są jeszcze pewne wątpliwości, czy aby na pewno właśnie tu został pochowany. Aleksander IV, podobnie jak jego dziadek, także został zamordowany, dożywając ledwie 14 lat. Nigdy samodzielnie nie sprawował władzy ze względu na wiek – właśnie w wieku 14 lat miał objąć samodzielne królestwo i wtedy pozbyto się go, mordując go wraz z matką, żoną Aleksandra Wielkiego.
Na pewno zaś leży tu Filip II, w przedsionku jego grobowca leży także jedna z jego żon, prawdopodobnie w innym grobowcu leży także inna z żon króla, zmarła przed nim. We wnętrzu znaleziono m.in. królewską koronę, broń czy akcesoria kąpielowe. Podobne przedmioty znaleziono w grobowcu Aleksandra IV – wszystkie one są dziś eksponatami w muzeum w Werginie i znajdują się w gablotach obok grobowców. Prochy obu władców umieszczone były w kosztownych, zdobionych urnach. We wnętrzach kopca znajduje się także heroon, miejsce kultu zmarłych królów.
Grobowce królewskie były w zasadzie jedyną częścią antycznego Aigai, które udało nam się zobaczyć. Drugi z najbardziej znanych elementów starożytnego miasta – wielki pałac królewski Filipa II okazał się być bowiem zamknięty dla turystów, ze względu na trwające tam prace. Pałac został wybudowany w połowie IV w. p.n.e., prawdopodobnie wg projektu Pyteosa, tego samego który projektował m.in. słynne mauzoleum w Halikarnasie (dzisiejsze Bodrum w Turcji). Historia mówi, że ogromny pałac, wybudowany na wzgórzu był widoczny nawet z dalekich okolic, słynny był również przepych panujący w środku i setki metrów kwadratowych podłogi, pokrytej mozaikami. Nie dane nam było jednak zobaczyć ani kawałka tego cudu.
Mogliśmy za to zobaczyć (choć także zza ogrodzenia) resztki antycznego teatru, wybudowanego także w IV w. p.n.e. Teatr ten zapisał się w historii – to właśnie na nim gwardzista króla Filipa II zamordował go mieczem na oczach tłumu. Kolejnym miejscem, w którym zobaczyliśmy jedynie tabliczkę z nazwą, były ruiny sanktuarium bogini Euklei – bogini sławy i dobrej reputacji. Jeśli traficie na to miejsce, gdy będzie otwarte, zobaczycie zapewne ruiny dwóch świątyń, ołtarz i stoy. Sanktuarium także wybudowano w IV w. p.n.e.
Na terenach dawnego Aigai odkryto także liczne wolnostojące grobowce z czasów świetności Macedonii. Pochodzą one z okresu VI – III w. p.n.e., a najbardziej znanym i dostępnym dla turystów z nich jest ten znajdujący się niedaleko pałacu i teatru – grób Thessalonike, córki Filipa II. Historia jej życia jest niezwykle zagmatwana. Była przyrodnią siostrą (córką innej żony tego samego króla) Aleksandra Wielkiego. Wydano ją za mąż za Kassandra, który po objęciu władzy przez Aleksandra Wielkiego, stał się jego wielkim oponentem.
Kassander, pomimo „wżenienia” się w dynastię królewską, nie zaprzestał działań przeciwko władcom, dążąc do przejęcia władzy. Kulminacją tych działań było zamordowanie Aleksandra IV (bratanka Thessalonike) i jego matki (żony Aleksandra Wielkiego) właśnie przez Kassandra, dzięki czemu objął on tron Macedonii, rozpoczynając czasy nowej dynastii tamtejszych władców – Antypatrydów i tym samym kończąc erę Argeadów – dynastii która Macedonię założyła i wydała na świat m.in. Filipa II i Aleksandra Wielkiego. Śmierć Kassandra w 297 r. p.n.e. była też początkiem końca królowej Thessalonike. Zamordował ją jeden z trzech jej synów w 295 r. p.n.e., nie mogąc pogodzić się z odsunięciem od władzy i oddaniem jej przez matkę dwóm pozostałym braciom.
W okolicach Werginy znaleźć także można pozostałości murów obronnych miasta Aigai, wzniesionych w V w. p.n.e. My jednak darowaliśmy sobie ich poszukiwanie, nieco zrażeni tym, że większość antycznych ruin była dla nas zamknięta. Pomknęliśmy dalej w drogę powrotną do Polski, a kolejnym jej etapem były starożytne ruiny znajdujące się już na terenie Macedonii: Vardarski Rid, Isar i Stobi.