Albania to niemal stały element naszych wakacyjnych podróży. Od pierwszej, pełnej obaw wizyty w 2013 r., podczas której przejeżdżaliśmy kraj dokładnie z północy (okolice Szkodry) na południe (Saranda). Aż po pełne 2-tygodniowe wakacje, spędzone w Durres w 2018 r.
W Albanii mieliśmy przyjemność być po raz pierwszy jeszcze w czasach, gdy była krajem nieznanym, nieco egzotycznym, otoczonym legendami (głównie negatywnymi). Od tego czasu, bywając w Albanii niemal co roku (zazwyczaj przejazdem), mamy okazję patrzeć, jak kraj ten intensywnie się rozwija i cywilizuje – choć to ostatnie akurat uważamy nie do końca za pozytyw. Coraz lepsze drogi, coraz więcej autostrad, coraz więcej turystów z całej Europy – Albania dziś jest już innym krajem niż te kilka lat temu, gdy mieliśmy okazję po raz pierwszy chłonąć tamtejszy klimat.
Stopniowo podczas naszych podróży odkrywaliśmy wszystkie największe atrakcje turystyczne Albanii: licząc całe albańskie wybrzeże od Durres do Sarandy, Tiranę, Gjirokastrę, Berat czy Szkodrę. Byliśmy w mniejszych miastach, miasteczkach (Kukës, Krujë, Lezha, Voskopoje, Pogradec, Korca) i miejscach wartych turystycznej uwagi.
Szczególną uwagę – ze względu na nasze historyczne zainteresowania – oczywiście kierowaliśmy na liczne w Albanii stanowiska archeologiczne. Od najsłynniejszego Butrintu zaczynając, poprzez Apollonię, Byllis czy Finike i wiele innych. Aż w końcu, idąc „z trendem”, po raz pierwszy Albania była krajem docelowym naszych wakacji – spędziliśmy je w 2018 roku w Golem – plażowej części Durres, organizując sobie oczywiście wypady w różne turystycznie ciekawe miejsca.
Nie wszystkie odwiedzone miejsca w Albanii mają swoje odzwierciedlenie na naszym blogu. Jeśli masz pytania – jesteśmy dostępni choćby na Facebooku.