Estadio Mestalla. Zwiedzamy słynny stadion w Walencji

Estadio Mestalla to jeden z tych najsłynniejszych hiszpańskich stadionów piłkarskich. Może popularnością odstaje od Camp Nou w Barcelonie czy Santiago Bernabeu w Madrycie, ale będąc w Walencji – i będąc kibicem piłkarskim – ciężko pominąć okazję zobaczenia stadionu klubu Valencia Club de Fútbol.

Oglądamy delfiny w Zatoce Gibraltarskiej

Delfiny, wolno żyjące w Zatoce Gibraltarskiej, to kolejna - po słynnej skale - wielka atrakcja Gibraltaru. Ponoć jest 99% szans na zobaczenie delfinów w trakcie wykupionego rejsu małym statkiem wycieczkowym po zatoce. Nam się udało.

Tarifa, południowy kraniec kontynentalnej Europy

Tarifa, niewielkie hiszpańskie miasteczko położone nad Cieśniną Gibraltarską, nie jest skażona wielką turystyką. Ale jest Tarifa miejscem bardzo symbolicznym, które warto choć przez chwilę pooglądać.

Jamón Ibérico. Hiszpańska szynka nad szynkami

Co Wam przychodzi do głowy, gdy myślicie o Hiszpanii od strony kulinarnej ? Pewnie paella, pewnie tapas. Miłośnicy trunków pomyślą o winie Rioja. A my zakochaliśmy się w szynce - tej prawdziwie hiszpańskiej królowej szynek - Jamón Ibérico.

Hiszpańska Ronda – dwa światy wąwozem przedzielone

Nie da się zobaczyć Andaluzji, nie przyjeżdżając do Rondy - jednej z najpopularniejszych hiszpańskich destynacji turystycznych, położonych poza pasem wybrzeża. Ronda to miasto wyjątkowe, ze względu na swoje położenie oraz niezwykłą historię.

Corrida – symbol Hiszpanii. Krwawy i… nudny.

Corrida. Krwawe i mocno kontrowersyjne widowisko, będące jednym z symboli Hiszpanii - i wielkim świętem dla Hiszpanów. Jeśli zastanawiacie się, czy wybrać się na "plaza de toros" w którymś z hiszpańskich miast - przeczytajcie. Opowiemy Wam, czy warto.

Witamy się z Hiszpanią. W tempie Formuły 1

Po sześciu dniach wakacyjnej podróży do hiszpańskiej Marbelli, nadszedł wreszcie moment wjazdu do Hiszpanii. Kraju, do którego wracaliśmy jeszcze później i do którego z pewnością jeszcze wrócimy. Turystyczne atrakcje tutaj chyba nigdy się nam nie znudzą.

Barri Gotic, czyli stare miasto w Barcelonie

Długi listopadowy weekend w Lizbonie zaczynamy od zwiedzania... Barcelony. Kilkugodzinną przesiadkę na barcelońskim lotnisku postanowiliśmy wykorzystać na zwiedzanie dzielnicy Barri Gotic. Byliśmy tu już dwa lata wcześniej, ale teraz zamierzaliśmy bardziej wgłębić się w wąskie uliczki starego miasta.