Herceg Novi, miasto z ponad 700-letnią historią, uważane za jedno z... najmłodszych miast nad Boką Kotorską, było kolejnym czarnogórskim przystankiem w naszej wakacyjnej podróży w 2014 r.
Herceg Novi nocą
Drugą wizytę nad Boką Kotorską, tym razem w Herceg Novi, rozpoczęliśmy od nocnego spaceru po najstarszej części miasteczka. Starówka w Herceg Novi, choć niewielka, jest po prostu piękna. Także w nocy.
W drodze nad Bokę Kotorską: Cetynia i park narodowy Lovćen
Po Podgoricy przyszedł czas na zwiedzenie innych atrakcji Czarnogóry, nieco oddalonych od kurortowego wybrzeża morskiego. Kolejna, tym razem historyczna, stolica Czarnogóry - Cetynia oraz górski park narodowy Lovćen.
Podgorica, czyli o tym, jak zaatakowały nas transformersy :)
Czarnogórski etap naszej wakacyjnej podróży w 2014 r. rozpoczęliśmy od wizyty w stolicy tego kraju. W planach głównie zobaczenie najstarszej dzielnicy miasta. A tymczasem główną atrakcją niespodziewanie stały się... transformersy :)
W kierunku Albanii. Czarnogórskie wybrzeże Adriatyku.
Piąty dzień wakacyjnego podróżowania do Turcji to wjazd w totalną jak dla nas egzotykę. Plan zakładał bowiem wjazd do Albanii i dojazd do Durres, z niezwykle bogatym planem zwiedzania i w Czarnogórze i w samej Albanii. Plan prześwietny, tyle że... udał się nam tylko częściowo.
Średniowieczny Stari Bar. I Stara Maslina – wisienka (oliwka) na turystycznym torcie Czarnogóry
Stari Bar, starsza część miasteczka Bar, to kolejny (po Kotorze i Budvie) nasz czarnogórski przystanek na wakacyjnej trasie Tour de Europe 2013. Dawne Antibarum jest dziś w ruinie, ale nadal stanowi atrakcję wartą zobaczenia.
Budva, w stolicy czarnogórskiej turystyki
Budva, najbardziej znany czarnogórski kurort, stolica turystyczna w tym kraju, a jednocześnie najstarsza osada na całym wybrzeżu Adriatyku. Kamienne stare miasto, zbudowane przez Wenecjan i Wenecję mocno przypominające. Spędziliśmy tu krótkie chwile w trakcie wakacyjnej podróży.
Czarnogórski Kotor. Prawie jak w Rio.
Jedyny nasz nocleg w Czarnogórze podczas jazdy do Turcji zaplanowany mieliśmy w Kotorze, zabytkowym mieście położonym nad piękną zatoką, Boką Kotorską. Tyle wiedzieliśmy z przewodników. Rzeczywistość to jedno wielkie zaskoczenie - w pozytywnym sensie.