Ryga, chyba jak dotąd jako jedyne miasto, była celem naszego weekendowego wypadu dwa razy. Drugi raz wypadł zaraz po Nowym Roku 2015 r. i trafiliśmy na jedną z większych śnieżyć jakie widzieliśmy podczas naszych podróży. Dzięki temu mieliśmy okazję zobaczyć Rygę w prawdziwie zimowej odsłonie.
Kolejny artykuł z serii „Miasto na weekend”, tym razem wyjątkowy, bo Rygę wybraliśmy na weekendowy cel po raz drugi. Stolica Łotwy jest bowiem zdecydowanie warta kilkukrotnych odwiedzin. Tym razem byliśmy w Rydze zimową porą, zaraz po Nowym Roku. I o ile przylecieliśmy w aurze raczej jesiennej, to nasz przylot zbiegł się w czasie z prawdziwym najazdem zimy.
Pierwsze dni stycznia 2015 r. to była prawdziwa zimowa nawałnica w Rydze. Śnieżyca nie opuszczała nas przez niemal cały weekend, co nieco pokrzyżowało nasze turystyczne plany. Zakładały one zwiedzanie najciekawszych historycznie miejsc, położonych na obrzeżach miasta. Plany te co prawda zrealizowaliśmy, ale zdjęcia wykonane w warunkach śnieżnego huraganu nic nie wniosą niestety. Czasem nawet obiekty oddalone o 20-30 metrów ledwo było widać na zdjęciach. A i nasz aparat z trudem przeżył ten weekend 🙂




Śnieżyca na szczęście uspokajała się wieczorami, dzięki czemu mogliśmy ulżyć sobie, fotografując łotewską stolicę po zmroku, w prawdziwie zimowej scenerii. Ryga zimą jest po prostu przepiękna, warto się tu wybrać dla takich, miejskich, ale zimowych widoków.




Przede wszystkim warto skierować się na bożonarodzeniowy jarmark, umiejscowiony w samym centrum starego miasta Rygi. W zimowej, wieczornej scenerii prezentuje się on wyjątkowo klimatycznie. A miejscowe specjały do wypróbowania – nieziemskie. Niby jesteśmy niedaleko od Polski – ale specjały kulinarne Łotwy zdecydowanie polecamy. Są inne, pomimo bliskości naszych krajów. Rygę polecamy także kulinarnie – zapewniamy że odkryjecie tu dużo nowych smaków.








Na Łotwie w dobie dzisiejszych zmian klimatu, jednak troszkę łatwiej o prawdziwą zimę. W początkach roku Ryga prezentuje się wyjątkowo zjawiskowo. Warto tu zawitać, by sprawdzić, jak na co dzień piękne stare miasto prezentuje się w śnieżnej scenerii.


