Jest takie miejsce w początkowym biegu Dunaju, w którym rzeka ta dosłownie wsiąka w ziemię i znika. Nawet na kilka miesięcy. W miesiącach letnich można zobaczyć to zjawisko w okolicach niemieckiego miasta Tuttlingen.
Donaueschingen. Miejsce, w którym Dunaj pojawia się na mapach
Niemieckie miasteczko Donaueschingen jest z pewnością miejscem,w którym przepływający przez pół Europy Dunaj pojawia się na mapach. I to bez względu na spory co do położenia czy w ogóle istnienia źródeł tej rzeki.
Wzdłuż Dunaju. Malowniczy niemiecki Schwarzwald
Rozpoczynamy naszą blogową sagę wspomnień z grubo ponad 2 tysięcy kilometrów podróży wzdłuż biegu Dunaju. W jej trakcie staraliśmy się dotrzeć do jak największej liczby turystycznych atrakcji, położonych po obu stronach Dunaju w Niemczech, Austrii, na Węgrzech, w Serbii, Rumunii i Bułgarii. Opowieść rozpoczynamy tam, gdzie geograficznie Dunaj ma swój...
Źródła Dunaju. Gdzie tak właściwie są i czy… w ogóle istnieją?
Źródła Dunaju to jedno z ciekawszych zagadnień, związanych z tą drugą co do długości europejską rzeką. Istnieją trzy miejsca, które uznawane są za początek Dunaju. I, co ciekawe, żadne z nich nie jest faktycznym źródłem. Zatem – czy źródła Dunaju w ogóle istnieją?
Miśnia. Zwiedzamy fabrykę i muzeum porcelany
Niemiecka Miśnia chyba każdemu kojarzy się z porcelaną. To właśnie tu znajduje się najsłynniejsza manufaktura, z której wychodzą prawdziwe, porcelanowe dzieła sztuki. A wiecie, że raz w roku jest możliwość zwiedzenie całej fabryki, każdego jej zakątka, przyglądnięcia się pracy artystów formujących i malujących te cudeńka?
Urokliwe bawarskie Garmisch-Partenkirchen
Niemieckie i austriackie miasteczka, położone w Alpach i na ich krańcach mają swój niezaprzeczalny klimat i urok. Nie inaczej jest z Garmisch-Partenkirchen. Znów przypomnieliśmy sobie, dlaczego tak bardzo lubimy Bawarię...
Lek, perfumy, „alkohol dla ubogich”, czyli zagmatwana historia wody kolońskiej
Nie ma bardziej kojarzącej się z niemiecką Kolonią nazwy od "wody kolońskiej", choć nie wszyscy zapewne utożsamiają ją z tym miastem. Ale to fakt - Kolonia jest "ojczyzną" tego specyfiku, który co ciekawe pierwotnie stosowany był jako... doustny lek.
Stralsund. Hanzeatycka potęga z listy UNESCO
Ostatnie zwiedzane przez nas podczas wrześniowego weekendu 2013 r. niemieckie miasto nad Bałtykiem to Stralsund, zwany po polsku Strzałowem. Trzecie (z czterech oglądanych) ze starówką, wpisaną w całości na listę UNESCO.
Rostock, czyli przygody ze średniowieczną Hanzą ciąg dalszy
Kontynuujemy naszą podróż po niemieckich hanzeatyckich miastach nad Bałtykiem. Drugi dzień weekendowej wyprawy rozpoczynamy od Rostocku, kiedyś jednej z potęg Hanzy.
Niemiecka Lubeka. Nie jesteś stąd ? Szanse na Nagrodę Nobla spadają…
Październik 2013 r. stał w naszych podróżach pod kątem zwiedzania zabytkowych niemieckich miast nad Bałtykiem. Po Wismarze przyszedł czas na starą Lubekę, także wpisaną na listę UNESCO, a dodatkowo "uzbrojoną" w wyjątkową listę noblistów, związanych z miastem.
Wismar, zaczynamy znajomość z niemieckimi miasteczkami nad Bałtykiem
Wismar był pierwszym z czterech zwiedzanych przez nas podczas pewnego październikowego weekendu w 2013 r. niemieckim miasteczkiem nad Bałtykiem, kiedyś należącym do Hanzy. To z tego wyjazdu narodził się pomysł cyklu wpisów o miastach hanzeatyckich na naszym blogu.
Berlin, szlakiem pozostałości Muru Berlińskiego, cz.2
Październikową podróż na słoneczną Sardynię rozpoczęliśmy w deszczowym Berlinie. To już trzecia nasza wizyta w niemieckiej stolicy, tym razem bardzo tematyczna. Kilka godzin w oczekiwaniu na samolot spędziliśmy tropiąc pozostałości Muru Berlińskiego w mieście.
Berlin, szlakiem pozostałości Muru Berlińskiego, cz.1
Październikową podróż na słoneczną Sardynię rozpoczęliśmy w deszczowym Berlinie. To już trzecia nasza wizyta w niemieckiej stolicy, tym razem bardzo tematyczna. Kilka godzin w oczekiwaniu na samolot spędziliśmy tropiąc pozostałości Muru Berlińskiego w mieście.
Berlin, East Side Gallery
W Berlinie kończyła się nasza tegoroczna podróż po południowo-wschodniej Turcji, a że mieliśmy sporo czasu do autobusu wiozącego nas do domu, zaplanowaliśmy zwiedzanie kolejnej atrakcji stolicy Niemiec - East Side Gallery.