Od kilku lat letnie wakacje spędzamy według bardzo podobnego szablonu – wygląda na to, że wypracowaliśmy sobie własny styl spędzania wspólnego lata. Na nasze wewnętrzne potrzeby nazwaliśmy ten styl: Tour de Europe. Daleka destynacja na południu Europy, w której spędzamy przepisowe dwa tygodnie, obowiązkowo w okolicy, gdzie można oprócz ciepłej wody i pięknych plaż znaleźć także miejsca atrakcyjne turystycznie: bogate historycznie lub kulturowo.
I dojazd oraz droga powrotna, których planowanie trwa zwykle o wiele dłużej niż szukanie samego miejsca docelowego. Trasy wcale nie zawsze najkrótsze – zwykle wręcz przeciwnie. Trasy planowane pod katem jak najbogatszych doznań turystycznych, z wieloma noclegami w atrakcyjnych miejscowościach w wielu krajach. Z czasem właśnie trasy „do” i „z” coraz bardziej się wydłużają, a okres „w” pozostaje cały czas bez zmian – 14 dni.
Pierwsza długa wspólna trasa samochodowa to przejazd jednym ciągiem (bez noclegów) do Irlandii. Pierwsza wakacyjna podróż na południe, już z noclegami po drodze to wakacje w Chorwacji. I właśnie Chorwację uznajemy za „prolog” naszego Tour de Europe. Każdy następny wyjazd jest planowany dokładnie w tym stylu – wieloetapowy wyścig w kierunku atrakcyjnych turystycznie miejsc w całej (dosłownie) Europie…
Dotychczasowe edycje Tour de Europe:
[tabs]
[tab title=”Prolog (2010)”] [raw]
[one_third]
Cel: Split (Chorwacja)
wyjazd: sierpień 2010
zobacz całość[/one_third]
[two_third_last]
Miejsca odwiedzane po drodze:
[list style=”style4″]
- Niemcy, Monachium, stadion Allianz Arena (mecz Bayern – Real Madryt)
- Austria, Alpy, widokowa trasa alpejska na Grossglockner
- Włochy, Triest, krótki spacer po centrum miasta
- Chorwacja, Turanj, muzeum uzbrojenia wojny domowej
- Chorwacja, Zagrzeb, cmentarz Mirogoj
[/list]
Noclegi. Dojazd: Allershausen (Niemcy, pod Monachium), Villach (Austria). Powrót: Budapeszt (Węgry).
[/two_third_last]
[/raw] [/tab]
[/tabs]