Murano to mała wyspa, leżąca na północ od Wenecji, cel wielu wycieczek turystycznych (i zakupowych) ze względu na słynne wyroby szklarskie. Hutnictwo szkła to dominująca atrakcja wyspy.
Murano ma powierzchnię ok.1,5 km2 i zamieszkiwana jest przez ok.5 000 osób. Od jej nazwy pochodzi np. nazwa warszawskiego osiedla Muranów. Na wyspę można się dostać zwykłym weneckim tramwajem wodnym (vaporetto). I to Murano właśnie było naszym celem w ostatnim dniu naszego pobytu w Wenecji.
W drodze na Murano połączyliśmy przyjemne z pożytecznym, wytyczając sobie trasę przez całą prawie dzielnicę Cannaregio – zwiedzając miejsca dotychczas nie odwiedzone i kompletując pamiątki w licznie umiejscowionych tu sklepikach dla turystów. Powtarzając w większej części trasę z pierwszego dnia naszego pobytu, dotarliśmy w północne rejony Cannaregio.
Atrakcją, której dotychczas nie widzieliśmy, był kościół Chiesa di Madonna dell’Orto, wybudowany w 1350r., początkowo pod wezwaniem św.Krzysztofa. Obecną nazwę wziął od posągu Madonny, niedokończonego w czasie budowy i przechowywanego w ogrodzie, osadzonego na ołtarzu dopiero w 1377r., dziś uznawanego za cudotwórczy. W kościele znajdowało się cenne dzieło Giovanniego Belliniego („Madonna and Child”) z 1480 r., skradzione w 1993 roku i nigdy nie odnalezione (w kościele znajduje się jego zdjęcie). Obok kościoła stoi dzwonnica (56 m), wzniesiona w 1332 roku.
Tuż za kościołem, na północnym nabrzeżu dzielnicy Cannaregio, znajduje się przystanek vaporetto „Madonna dell’Orto”, z którego udajemy się w rejs tramwajem na wyspę Murano.
Po drodze na Murano, vaporetto mija po prawej stronie inną ciekawą wyspę – Isola di San Michele. W czasach średniowiecznych była popularnym celem rybaków i podróżników. Od 1807 roku, kiedy pod panowaniem Francuzów chowanie zmarłych w części kontynentalnej zostało ogłoszone jako niezdrowe, wyspa pełni rolę… cmentarza. Ciała były przewożone na nią w specjalnych, pogrzebowych gondolach. Na wyspie pochowano kilka znanych osobistości, m.in.: Igor Stravinsky (rosyjski kompozytor i pianista), Joseph Brodsky (rosyjski poeta) czy Christian Doppler (austriacki fizyk, odkrywca tzw. efektu Dopplera). Cmentarz jest czynny do dziś.
Obok cmentarza, ogrodzonego od strony wody czerownym murem, znajduje się na wyspie kościół Chiesa di San Michele in Isola, pierwotnie założony w X wieku i poświęcony Archaniołowi Michałowi. Od XII wieku przez 600 lat mieścił się tu także klasztor, słynący z tego, iż jeden z mieszkających tu mnichów został papieżem (Grzegorz XVI). Obecna forma istnieje od 1469r. i jest pierwszym kościołem i budynkiem w Wenecji w stylu renesansowym. Zbudowany jest w całości z pochodzącego z Istrii śnieżnobiałego kamienia. W kościele znajdowało się pierwotnie wiele dzieł malarskich Belliniego (dziś znajdują się w muzeach lub innych kościołach).
Zaraz po minięciu wyspy San Michele, pojawia się panorama celu naszej podróży – wyspy Murano, zamieszkiwanej od czasów antycznych. Dziś słynie ona z wyrobów szklanych, które pierwotnie zaczęto wytapiać w Wenecji. Jednak pod koniec XIII wieku wszystkie warsztaty i piece szklarskie przeniesiono ze względów bezpieczeństwa (dla zapobieżenia często zdarzającym się pożarom) na Murano. W średniowieczu wyspa była największym ośrodkiem hutnictwa szkła (pierwsza huta szkła na świecie została założona właśnie na Murano) na świecie. Całą historię wyrobu szkła na Murano można zobaczyć w Museo Vetrario – muzeum hutnictwa szkła, posiadającym największą na świecie kolekcję, związaną ze szkłem z Murano.
Technologie wyrobu szkła była na Murano doskonalone przez wieki i objęte surowo strzeżoną tajemnicą. Za ich kradzież groziło obcięcie rąk. Córki mistrzów wytopu szkła mogły wychodzić za mąż wyłącznie za obywateli Wenecji.
Murano składa się tak naprawdę z kilku wysp, poprzetykanych kanałami. Naszym punktem docelowym jest przystanek vaporetto o nazwie Da Mula, położony w ścisłym centrum Murano. Po drodze tramwaj wodny opływa dużą część wyspy, dzięki czemu możemy podziwiać jej panoramę i malownicze nabrzeże. Mijamy m.in. Chiesa di Santa Maria degli Angeli, pierwotnie zbudowany w 1188 r., przebudowany w 1498 r.
Wysiadamy na Da Mula. Tuż obok niego znajduje się kilka turystycznych atrakcji, w tym kościół Chiesa di San Pietro Martire. Pierwotnie zbudowany w 1363r., spłonął w pożarze i zostało ponownie odbudowany w 1511 roku. Zawiera wiele cennych dzieł sztuki, w tym dwa obrazy Giovanni Belliniego, a także kilka dzieł przeniesionych tu z nieistniejących już innych kościołów.
Obok kościoła znajduje się Campo San Stefano, centralny plac Murano, znany głównie ze znajdującej się na nim XIX-wiecznej wieży zegarowej. My zapamiętaliśmy plac z ogromnej i widowiskowej pracy szklanej, stanowiącej wizytówkę tutejszych rzemieślników. Takich „wizytówek” hutnictwa szkła na Murano stoi jeszcze co najmniej kilka.
Cała wyspa wprost wypełniona jest zakładami rzemieślniczymi, zajmującym się wytopem artystycznego szkła oraz sklepów to szkło sprzedających (nie jest to najtańsza „przyjemność”). Duża część zakładów produkcyjnych jest otwarta dla turystów, a zaopatrzenia można dokonać wprost w przyzakładowych sklepikach. Szkło z Murano jest przedmiotem pożądania wielu kolekcjonerów, a to pochodzące z najbardziej poważanych zakładów jest z reguły ręcznie sygnowane lub dołączane są do niego specjalne certyfikaty pochodzenia.
W centrum wyspy znajduje się także Museo Vetrario, najbogatsza na świecie kolekcja ukazująca historię szkła z Murano, jedno z najsłynniejszych muzeów o tej tematyce.
Na koniec naszego krótkiego pobytu na wyspie, „uderzamy” jeszcze w stronę Murano Faro, latarni morskiej, stojącej na południowo-wschodnim krańcu wyspy. Zbudowana w 1912r. (drewniana, oświetlana ogniem z ogniska palonego na górze) i przebudowana w latach trzydziestych (biały kamień z Istrii), obecnie w pełni zautomatyzowana, z w pełni szklaną kopułą w górnej części.
Z Murano wracamy bezpośrednio na dworzec autobusowy w Wenecji (Piazzale Roma) długim kursem vaporetto, w dużej części wzdłuż całej długości jednego z głównych kanałów Wenecji – Canale di Cannaregio. Przepływamy m.in. obok kościoła Chiesa di San Giobbe, którego budowa rozpoczęła się w 1378 roku. Przebudowywany od 1450 r., posiadał we wnętrzach niezwykle cenne dzieła średniowiecznych artystów (w ty,m Giovanni Belliniego), zrabowane przez Napoleona. Wróciły one potem do Wenecji, ale już nie do pierwotnego swojego miejsca, tylko do galerii Accademia, gdzie stanowią jedne z najcenniejszych eksponatów.
Na koniec kanału Canale di Cannaregio mijamy widziane już wcześniej Ponte Guglie, Palazzo Labia i Chiesa di San Geremia. Z wycieczki na Murano w domowej kolekcji pozostały kolczyki ze szkła z tej wyspy.
Pełną galerię zdjęć z wycieczki na Murano znajdziecie na naszym profilu na Facebooku.