Mała istryjska mieścina pomiędzy Rovinjem a Pulą, nieco oddalona od morza i przez to odcięta od setek tysięcy turystów, przewijających się przez chorwackie wybrzeże. Turystów, którzy bezwiednie omijają jedną z wielkich chorwackich atrakcji – słynne mumie z Vodnjanu.
Słowenia i Chorwacja 2015, dzień 4 (poprzedni wpis: Pula, miasto wymarzone dla miłośników historii). Vodnjan to mała, acz niezwykle malownicza, miejscowość na Istrii, obok której przejechać musi każdy, zmierzający do Puli od strony północnej. Ale niewielu się w Vodnjanie zatrzymuje – niech żałują, bo tu znajduje się jedna z największych atrakcji całej Istrii. Z ciepłym morzem i pięknymi plażami Vodnjan nie wygra – bo nie leży na samym wybrzeżu. Ale naprawdę warto tu choć na chwilę wpaść, choćby „po drodze”.

Dzisiejszy Vodnjan to ok.3 tys. mieszkańców. W lipcu, gdy byliśmy w miasteczku, wyglądało ono niemal jak wymarłe – pojedyncze osoby wolno przemieszczały się uliczkami zabudowanymi kamiennymi domami, jakby żywcem pozostałymi z czasów średniowiecza, kiedy to mieszały się tu różne style budownictwa.
Vodnjan znany jest już czasów rzymskich, a w nowożytnych dokumentach po raz pierwszy pojawia się już w X w. Niewiele wiemy więcej o jego historii, choć w Vodnjanie zachowało się wiele dowodów na to, że miasto żyło intensywnie przez całe wieki. Do dziś zresztą historyczne centrum jest na to dowodem – znajdziecie tu budynki, kamienice i przede wszystkim świątynie, które o tym zaświadczą.
Ale nie te świadectwa są głównym powodem, dla którego turyści przyjeżdżają do Vodnjanu. Ma bowiem Vodnjan coś, czego próżno szukać w całej Europie – atrakcję, która sprawia, że miasto to jest ważnym punktem na turystycznej mapie Istrii i nie tylko. Zacznijmy tę historię od początku.




W połowie XVIII w. mieszkańcy miasta zdecydowali o budowie nowego kościoła. Sami sfinansowali jego budowę, oddając na ten cel część sowich dochodów i część z produkowanych tu: wina i oliwy. Wyburzono w tym celu stojącą tu wcześniej bazylikę, pochodzącą prawdopodobnie z XI w. Ich hojność dała okazały efekt -po 40 latach budowy stanęła w Vodnjanie duża świątynia z jeszcze większą, najwyższą na całej Istrii dzwonnicą. Kościół oddano do użytku w 1800 r.
Niedługo później, w 1818 r., z Wenecji, w której kościoły były wtedy plądrowane przez Francuzów, wywieziono szczątki wielu świętych chrześcijańskich – aby ochronić je przed zniszczeniem. Wiele z nich trafiło właśnie do nowego wtedy kościoła w Vodnjanie – a wśród nich kilka kompletnych ciał:
Vodnjan, dzwonnica kościoła św.Błażeja biskupa Leona Bembo, urodzonego i zmarłego (1187 r.) w Wenecji. Po śmierci pochowano go w marmurowym sarkofagu w kościele św.Sebastiana, a potem ogłoszono świętym, ze względu na cuda z nim związane;
- księdza Jana Oliniego (1215 – 1300), także pochodzącego z Wenecji, znanego z wielkiej opieki nad umierającymi w czasach wielkich plag chorobowych w Wenecji. Jego samego pomimo to choroby omijały, przez co już za życia uznawano go za „świętego”. Po śmierci pochowano go w sarkofagu w tym samym kościele św.Sebastiana. Cuda z nim związane zaczęły się objawiać już w trakcie pogrzebu i bardzo szybko grób księdza stał się celem wielu pielgrzymek;
- św.Nikolozy Bursy (1437 – 1512), urodzonej w słoweńskim dziś Koprze, a służącej jako zakonnica w Wenecji. Historia mówi o wielkim sercu Nikolozy, a legendy o jej umiejętności lewitowania i o tym, że dokładnie znała dzień i sposób swojej śmierci. Dokumentacja kościelna zawiera kilkadziesiąt spisanych dowodów na cuda, związane z jej osobą;
Obok tych trzech kompletnych ciał znajdują się dziś częściowe relikwie innych świętych: św.Sebastiana (III w.), św.Barbary (III w.) oraz patriarchy Konstantynopola Eutycha (VI w.). Co jest takiego niesamowitego w tych ciałach ? Otóż wszyscy oni zostali pochowani w tradycyjnych sarkofagach, przez tradycyjne złożenie ciała. Przez wieki sarkofagi te były wielokrotnie otwierane i zawsze znajdowano w nich kompletne ciała, które nie ulegały rozkładowi, tak jak to dzieje się normalnie. Zachowała się nawet odzież, w których zostali pochowani.





Najbardziej niezwykłe jest to, że nigdy do konserwacji tych ciał nie użyto żadnych środków chemicznych – ich stan dzisiejszy powstał w sposób naturalny. Są do dziś przechowywane bez użycia specjalnych środków, są prezentowane za szkłem, które wcale nie jest hermetyczne – powietrze ma normalny dostęp do relikwi, a pomimo to nadal są one w świetnym stanie. Co więcej, badania naukowe, przeprowadzone kilka lat temu wykazały, że także wewnątrz zachowały się wszystkie ludzkie organy… Takich przykładów kompletnie zachowanych ciał, niczym nie konserwowanych, jest na świecie tylko kilka – i to właśnie jest wyjątkowe w mumiach z Vodnjanu. Szczątki otoczone są także legendą cudotwórczych i mających znaczenie uzdrawiające. Badania specjalistów od bioenergetyki ponoć wykazują, że ciała nadal otacza wyjątkowa aura.

Ze względu na dość drastyczne widoki, oglądanie zmumifikowanych ciał świętych w kościele św.Błażeja w Vodnjanie nie jest wskazane dla dzieci. Aby zobaczyć mumie, trzeba wykupić wcale nie tani bilet wstępu (5 EUR), a we wnętrzu pomieszczenia, w którym się znajdują, absolutnie nie wolno robić zdjęć. Jest to zresztą i tak ciężkie do wykonania, gdyż w pomieszczeniu panuje dość duże zaciemnienie.
Ale Vodnjan to nie tylko jeden kościół św.Błażeja. W samym miasteczku i jego najbliższych okolicach znajdziecie jeszcze co najmniej kilka równie ważnych, a najczęściej dużo starszych świątyń, ściśle związanych z historią tego miejsca. Poniżej, te, które nam udało się zobaczyć:
- kościół św.Jakuba (XII w.), z pewnością najstarszy kościół Vodnjanu (mówi się, że istnieje nawet od IX w.), był dawniej głównym kościołem parafialnym miasta, świadkiem najważniejszych wydarzeń w historii miejscowości.
- kościół NMP z Góry Karmel (1630 r.), stojący przy jednej z głownych ulic starego miasta, wybudowany na planie krzyża. We wnętrzach znajduje się piękny drewniany ołtarz z połowy XVII w. Posiada świetną akustykę, stąd jest od czasu do czasu miejscem koncertów muzyki sakralnej;





- kościół św.Rocha (1530 r.)
- kościół św.Katarzyny (XIII w.), kolejny bardzo stary, jeden z najstarszych kościołów w mieście;
Vodnjan, street art kościół św.Marcina (XIV w.), kiedyś siedziba sądów Inkwizycji w mieście – tu skazywano ludzi m.in. za innwowierstwo;
- kościół św.Krzyża (1468 r.) – data ta jest częścią inskrypcji nad drzwiami wejściowymi, ale do dziś nie wiadomo, czy jest to data budowy, czy data nadania wezwania św.Krzyża kościołowi – może on być znacznie starszy;
- kościół Matki Boskiej od Krzyża
- kościół św.Niedzieli (XV w.), nieco poza granicami miasta, we wnętrzach zachowały się freski z fragmentami głagolicy – starego pisma, które później zostało przekształcone we współczesną cyrylicę;
- kościół św.Antoniego Opata (XIII w.), we wnętrzach zachowały się fragmenty fresków z XIII / XIV w.;

Poza świątyniami Vodnjan to też cudowne, bardzo klimatyczne stare miasteczko, wypełnione kamiennymi kamieniczkami w różnych stylach, poprzecinane malowniczymi, ciasnymi uliczkami. Tu po prostu można na chwilę się zapomnieć i pospacerować – szczególnie rano, gdy miasteczko wydaje się wymarłe. Ze szczególną estymą wspominamy też świetną poranną kawę, którą delektowaliśmy się w jednej z kawiarenek, umiejscowionych na placu przed kościołem św.Błażeja. A w kolejnym wpisie pokażemy Wam dwie cudownie niewielkie miejscowości na Istrii: Beram i Roč, obie niezwykle klimatyczne i bogate w historię.
Pełna galeria zdjęć z istryjskiego Vodnjanu znajduje się na osobnej stronie naszego bloga oraz na naszym fanpage’u na Facebooku.