Peczerska Ławra, zwana "matką monasterów", jest największym kompleksem klasztornym nie tylko w Kijowie, ale i na całej Ukrainie. Jest kolebką wschodniosłowiańskiego prawosławia i miejscem świętym dla wiernych. Jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Rilski monaster, chluba bułgarskiej historii
8800 m2 łącznej powierzchni. Około 300 mnisich cel. Mury grube na 2 m i wysokie na 24 m. Ponad 1000 lat historii. Monaster Rilski - jeden z największych zabytków nie tylko Bułgarii, ale całej południowej Europy.
Albania wzdłuż. Mucha nie (wy)siada. Samochód wręcz przeciwnie.
W pełni albański dzień. Plan zakłada przemieszczenie się z Durres (środkowa Albania) do Sarandy (południowy kraniec kraju), okraszony oczywiście wieloma punktami zwiedzania. Trasa odpowiednio sprofilowana pod potrzeby turystyczne. Jedziemy więc, po raz pierwszy w dzień poznając uroki Albanii.
W kierunku Albanii. Czarnogórskie wybrzeże Adriatyku.
Piąty dzień wakacyjnego podróżowania do Turcji to wjazd w totalną jak dla nas egzotykę. Plan zakładał bowiem wjazd do Albanii i dojazd do Durres, z niezwykle bogatym planem zwiedzania i w Czarnogórze i w samej Albanii. Plan prześwietny, tyle że... udał się nam tylko częściowo.
Południe Bośni i Hercegowiny. Z Mostaru do Trebinje.
To nasze ostatnie chwile 48-godzinnego pobytu na terenie Bośni i Hercegowiny. Południowe rejony tego kraju to niezwykle malownicze miasteczka i twierdze oraz kolorowe prawosławne monastery. Miejsca pełne kolorytu i historii.
Przełom rzeki Vrbas, czyli jedziemy na południe Bośni i Hercegowiny
Trzeci dzień podróży do Turcji spędzamy przejeżdżając wzdłuż Bośnię i Hercegowinę z północy (Banja Luka) na południe (Mostar). Mniej więcej 2/3 trasy przebiega wzdłuż rzeki Vrbas, widokową trasą przebiegającą jej przełomem.